Dziś Światowy Dzień Sportu. Wybieramy najlepsze filmy o sporcie

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/TOP+10%3A+najlepsze+filmy+sportowe-154918
Dziś Światowy Dzień Sportu. Wybieramy najlepsze filmy o sporcie
6 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Sportu. Z tej okazji przypominamy najlepsze filmy na temat rozgrywek, które są oglądane przez ludzi na całym świecie. W blasku reflektorów i obiektywie kamery – prawdziwi herosi motywowani przez ambicję, niepohamowaną chęć zwycięstwa, ale rozdarci przez zupełnie ludzkie problemy. Nawet jeśli widza nie pasjonuje przedstawiona na ekranie dyscyplina, twórcy tych filmów znaleźli sposób na zaczarowanie publiki magią rywalizacji do ostatniej kropli potu, z poświęceniem wszystkiego. Przeprowadzili widzów przez serię pojedynków, meczów i wyścigów, wgniatając każdego w kinowe fotele. A na koniec zostawili z bagażem prawdziwych emocji  w tym zestawieniu znajdziecie tytuły zasługujące wyłącznie na najwyższy stopień podium. 

Koniecznie sprawdźcie również nasze inne rankingi. Wybraliśmy w nich najlepsze filmy o koszykówce, najlepsze filmy o piłce nożnej i najlepsze filmy o wyścigach samochodowych.

Wybieramy najlepsze filmy sportowe



Po latach sukcesów pod rządami menadżera Dona Revie’ego, drużyna Leeds United musiała przejść gwałtowną przemianę. W miejsce ustępującego trenera zatrudniono człowieka sukcesu, Briana Clougha, który miał przedłużyć passę zwycięstw. Jego obecność w drużynie zakończyła się zwolnieniem po ledwie 44 dniach. Co zadecydowało o rozłamie, a czego nie dowiedzieli się kibice? Film, którego scenariusz powstał na podstawie powieści Davida Peace’a, pokazuje konflikt na linii trener-piłkarze, osobiste problemy Clougha i motywację do zwyciężania cechującą najlepszych sportowców. Przy braku zbyt wielu dobrych, fabularnych produkcji na temat piłki nożnej "Przeklęta liga" spełnia wszystkie wymogi świetnego kina rozrywkowego. Co rzadkie, pokazuje sam sport jako rzeczywiście pasjonującą rozgrywkę, w której na co dzień zakochani są kibice. W roli głównej wystąpił Michael Sheen.


1505] Trener Herman Boone (Denzel Washington) staje przed wyjątkowo trudnym zadaniem. Codzienne życie i sport dla Afroamerykanów w roku 1971 są wciąż naznaczone przez uprzedzenia rasowe. Tym samym aspirujących zawodników chcących grać w futbol amerykański nawet na poziomie licealnym selekcjonuje się nie po umiejętnościach, ale po kolorze skóry. W wyniku połączenia dwóch szkół trener z dawnej placówki dla niebiałych obejmuje nowy szkolny zespół. Ekipa od początku jest rozdarta przez napięcia. Razem z nowymi podopiecznymi chce wygrywać, ale najpierw musi rozliczyć się z nierównością i segregacją, której podlega szatnia. Film pokazuje ile na boisku znaczy słowo "rodzina", a także na ile różni się od znaczenia przyjętego w szarej codzienności. Duch sportu triumfuje nad całym złem tego świata – na wskroś hollywoodzkie przesłanie w produkcji o najbardziej amerykańskim ze sportów. Na drugim planie pojawiają się m.in. Will Patton, Ryan Hurst czy Hayden Panettiere.


Randy "The Ram" Razminsky wiedział co to spojrzenie na świat z samego szczytu. Jednak te czasy już dawno minęły. Dla byłego mistrza wrestlingu z lat świetności pozostały już jedynie nawracające kontuzje i piękne wspomnienia. Dopiero zawał zmusza go do odłożenia świecącego trykotu do szafy. Zaczyna żyć jak przeciętny obywatel – zatrudnia się w supermarkecie, zaczyna myśleć o przyszłości zamiast rozpamiętywać przeszłość. Teraz jego kolejnym celem jest odnowienie relacji z dorosłą córką, która nie chce znać ojca. Tymczasem na drodze pojawia się kolejna propozycja powrotu na ring i stoczenia jeszcze jednej walki. Film Darrena Aronofsky’ego pod otoczką sportowej zaciętości opowiada wzruszającą historię o wybaczeniu, a raczej o drogach, które mogą do niego prowadzić. Reżyser znany z dawania drugiego życia zapomnianym aktorom (ostatnio Brendanowi Fraserowi w "Wielorybie") odkurzył dla kina Mickey’go Rourke’a, za rolę Rama nominowanego do Oscara. Na ekranie partnerują mu Marisa Tomei i Evan Rachel Wood. Po latach "Zapaśnik" – historia pasji i wielkiej miłości do sportu – nadal wzrusza.



Film "Wyścig" to oparty na faktach dramat sportowy z grupy tytułów o pojedynkach samochodowych. Oczywiście, że w gatunku opowiedziano już wiele podobnych historii. Tym razem bohaterami są dwaj rzeczywiści mężczyźni rywalizujący ze sobą w latach 70. Legendarni kierowcy Formuły 1 – James Hunt (Chris Hemsworth) i Niki Lauda (Daniel Bruhl) – na oczach całego świata toczyli niezmordowane boje o tytuł najlepszego kierowcy w stawce. Przedstawiciele teamów McLarena i Ferrari stanęli do walki o prestiż, który pozostanie na zawsze przy ich nazwiskach. Dla sławy odważyli się zaryzykować wszystko, nawet życie. Ron Howard, twórca "Apollo 13", "Pięknego umysłu" i "Człowieka ringu", podpina widzów pod potężne silniki maszyn bohaterów. Uruchamia je z pełną mocą i pędzi przed siebie, zwalniając w odpowiednich momentach i przyspieszając na prostej. Efekt? Zapierająca dech w piersiach dynamiczna opowieść o obsesji, dla której nawet najrozsądniejsi potrafią stracić głowę.


Każdy interesujący się jakimkolwiek sportem doskonale wie, że cała rozgrywkę, wokół której koncentrują się emocje kibiców, determinują dziesiątki cyfr ułożonych w rozległych tabelach. Słowem: współczesna wyczynowa rywalizacja napędzana jest przez moc obliczeniową komputera. O przejściu do takiego typu rozgrywki opowiada "Moneyball" w reżyserii Bennetta Millera. Bohaterem filmu zostaje Billy Beane (Brad Pitt), menadżer ubogiej drużyny baseballowej Oakland Athletics. Aby wejść do rywalizacji z najbardziej dochodowymi klubami ligi, musi znaleźć na nie sposób. Z pomocą młodego ekonomisty (Jonah Hill) i pomimo sprzeciwu trenera (Philip Seymour Hoffman) Billy sprowadza do drużyny niechcianych zawodników, których wskazują zaawansowane obliczenia. Tym samym kompletuje zespół marzeń niespodziewanie stający do walki o najwyższe cele. Scenariusz duetu Aaron Sorkin, Steven Zaillian aż iskrzy od świetnych dialogów i przemyślanych sekwencji. Do tego udane występy aktorskie (m.in. Chris Pratt, Robin Wright czy Kerris Dorsey). Niepowtarzalny dramat ze sportowym tłem, zrozumiały nawet dla baseballowego laika.


Kino brytyjskie lat 60. zostało naznaczone niezadowolenie z pozycji społecznej dorastających ludzi, którzy nie potrafili odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Na nastroje wśród obywateli odpowiedzieli filmowcy, dzięki czemu na ekranach narodził się kolejny z nurtów w historii X muzy – kino młodych gniewnych. W filmie Tony’ego Richardsona bohater pochodzi z klasy robotniczej, a sport jest dla niego ścieżką do lepszej przyszłości. Na drodze jest jeszcze jeden przystanek – zakład poprawczy, do którego Colin (Tom Courtenay) trafia przyłapany na kradzieży. Jego atletyczny potencjał odkrywa wychowawca ośrodka, proponując chłopakowi regularne trenowanie. W głowie Colina powstaje dylemat: realizować się w dziedzinie, która go zadowala, czy wrócić do walki z systemem, swoją niewydolnością zmuszającym go do życia z kradzieży? Dylemat bohatera, wydźwięk społeczny i uważna reżyseria Richardsona złożyły się na jeden z klasycznych filmów nienaruszonych przez upływający czas.

NA SKRÓTY: "Samotność długodystansowca"




Film Johna G. Avildsena, do którego scenariusz napisał sam Sylvester Stallone, to oczywiście klasyczna narracja w stylu od zera do bohatera. Ale jak żaden inny film sportowy chwyta za serce, podgrzewa emocje i przygotowuje do walki o swoje. Opowieść nie rozgrywa się tylko podczas pojedynków na pięści, ale w czasie walki z cudzymi oczekiwaniami oraz ograniczeniami ciała i ducha. Rocky Balboa, ledwo wiążący koniec z końcem bokser-amator, zostaje obdarzony przez los jednym z największych przywilejów dla aktywnego pięściarza: stoczenia walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Pierwszy tytuł i jego wielki sukces w amerykańskich kinach zapoczątkował całą serię przygód wielkodusznego pięściarza z sercem zawsze po właściwej stronie. Rocky stał się rolą życia Stallone’a, otwierając mu drogę do Hollywood i będąc z nim do dziś (jeszcze w serii spin-offów "Creed"). Obsadę uzupełnili: Talia Shire, Carl Weathers, Burgess Meredith.


Głównym bohaterem znakomitego dokumentu Asifa Kapadii – twórcy równie wybitnych portretów piosenkarki Amy Winehouse i piłkarza Diego Maradony – został Ayrton Senna, zmarły w tragicznych okolicznościach mistrz Formuły 1. Powszechnie uważa się go za jednego z najlepszych kierowców wyścigowych wszech czasów. Brytyjski reżyser po raz z archiwalnych materiałów tworzy produkcję, którą ogląda się niczym najlepsze hollywoodzkie widowisko. Historia Senny to porywająca opowieść o głodzie rywalizacji, przekraczaniu granic wytrzymałości i dążeniu do perfekcji, za które można zapłacić nawet najwyższą cenę. Film Kapadii nie jest skierowany wyłącznie do fanów F1. Co najbardziej wyjątkowe w tej opowieści, reżyser nie buduje pomnika wybitności Senny. Skupia się na namalowaniu pełnego, pozbawionego natrętnych emocji spojrzenia na wybitnego sportowca i jednocześnie zwykłego człowieka.


Sport jako soczewka dla problemów społecznych, ale również trampolina do lepszego życia? Opowiadający o koszykarskich marzycielach dokument W obręczy marzeń nie skupia się tylko na technice, szkoleniu i możliwościach rozwoju dla młodych atletów. To historia o systemie edukacji i ekonomicznej wyrwie w Ameryce, a jednocześnie relacja utrzymana bardzo blisko bohaterów – dwóch chłopaków, którzy poznają się w katolickiej szkole i których zbliża marzenie o koszykarskiej karierze. Niespełna 3-godzinny metraż nie musi zachęcać do seansu, ale każdemu śmiałkowi chętnemu do przyjęcia wyzwania produkcja odpłaci z nawiązką. Reżyser Steve James przedstawia pełen portret wzlotów i upadków dwóch nastolatków, których w grze o przyszłość wciąż utrzymuje nadzieja. W gruncie rzeczy intymny portret walki z przeciwnościami losu emocjonalnie trafia idealnie do celu. Film pełen przeciwności, a wyjątkowo udany. 


Robert De Niro i Martin Scorsese w duecie przynieśli kinu jedne z najlepszych filmów gangsterskich – przebojowych dramatów o drodze od zera do milionera i szybkiej stracie nielegalnego dorobku. Taką idealnie filmową strukturę przyjmuje też opowieść o życiu Jake’a LaMotty, włosko-amerykańskiego pięściarza urodzonego na nowojorskim Bronksie. Niesamowicie twarda szczęka i umiejętności do bicia zaprowadziły go na sam szczyt, po mistrzostwo świata wagi średniej. Sportowiec wchodzi na równię pochyłą, zaczyna nadużywać alkoholu, a frustracje wyładowywać na żonie i bracie. Powolne staczanie się ku całkowitemu upadkowi świetnie prowadzi kamera Scorsesego i autora zdjęć Michaela Chapmana. W czerni i bieli inscenizuje ikoniczne sceny bokserskich pojedynków, pełne finezji i furii. Legendarna transformacja fizyczna De Niro opowiada równoległą historię, o poświęceniu i wytrwałości, która dla LaMotty okazała się drogą nie do przejścia. Reżyser "Chłopców z ferajny" opowiedział tu równie dużo o sporcie, co o życiu wewnętrznie złamanego człowieka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones