Jeremy Lovering (
"Jane Austen żałuje"), reżyser nadchodzącego odcinka
"Sherlocka", ujawnił, że ekipa nakręciła kilka fałszywych scen, żeby wprowadzić w błąd fanów i węszących w Internecie ciekawskich.
W sieci krążą zdjęcia z planu
"Sherlocka", które prawdopodobnie ujawniają kluczowe szczegóły najnowszego epizodu (komu nie straszne
SPOILERY, może zajrzeć
TUTAJ). Możliwe, że wypowiedź Loveringa jest próbą zamydlenia oczu fanom. Ale praktyka kręcenia fałszywych scen, żeby uniknąć przecieku szczegółów fabularnych, nie jest niczym nowym w świecie serialowym (zdarzało się to m.in. na planie
"Zagubionych").
Dużo ludzi podąża za nami. Nakręciliśmy więc kilka fałszywych ujęć, powiedział reżyser.
Ludzie widzieli rzeczy, które nie mają żadne związku z fabułą. W ten sposób poradziliśmy sobie z problemem. Premierę nowych odcinków
"Sherlocka" zapowiedziano na styczeń 2014.