Odpowiednik Craiga to jakies nieporozumienie.
Film naciagany do granic mozliwosci.
Wedlug mnie z DzT niewiele wspolnego.
Odpowiednik Craiga?
A czasem to nie Craig był odpowiednikiem śp. Michaela Nyqvista z trylogii Millenium...
to samo miałem pisać :) akurat oryginał jest o wiele lepszy niż to coś z tym słabym bondem ...odpowiednik craiga hahahaha :d
Dla mnie Craig to jakaś pop*****łka a nie Bond.Koleś wygląda jak wymoczek,robi bužki przez cały film jak Derek Zoolander.To obraza dla Seana Conner'ego czy Rogera Moora.Przecież on ma z 175cm wzrostu, posturę kolesia z doktoratu na socjologii i charyzmę aktorską porównywalną że schyłkowym Nicolasem Cagem:) Dla mnie idealny Bond to Sean Bean.Szkoda że go zdyskwalifikowali w Goldenaye:(
Nieporozumieniem jest to co mówisz, gdyż to właśnie film z Craigiem był plagiatem Millennium, tak więc Craig jest tutaj nieporozumieniem.
Chyba żart! Facet jest świetny! Jest WYSOKI postawy, ma w sobie tą nute romantyzmu. Tych cech Craig nie posiada. Poza tym ten aktor idealnie wkomponował się w styl gry Claire. Miedzy nimi czuc magnetyzm.
Tak właśnie wyobrażałam sobie Mikaela!